Programy kulinarne i lifestyle’owe magazyny starają się w ostatnim czasie coraz mocniej tłumaczyć nie tylko to, jak gotować i jakie składniki kulinarne wybierać w sklepach. Bardzo ważne jest to, aby uświadamiać ludzi, jak wiele rzeczy ugotować można z tzw. resztek i jak nieekonomiczne jest wyrzucanie pewnych części warzyw czy mięs.
Na elementach z korpusu wielu zwierząt ugotować można cudowne wywary czy niesamowicie esencjonalne sosy. Nie mówiąc już o prostej zasadzie, że kupienie całej ryby jest zdecydowanie mądrzejsze, aniżeli kupowanie samych filetów. Oczywiście to drugie rozwiązanie cieszy się wielka popularnością, ze względu na wygodę i tempo przyrządzanie przeciętnego obiadu z już wyfiletowanej ryby.
Jeśli jednak ktoś ma odrobinę więcej czasu, nie tylko na kupnie całej ryby zaoszczędzi sporo pieniędzy. Przy wprawnym oprawianiu takiego mięsa uzyskać można zdecydowanie większe porcje, a przy okazji ma się pewność, że świeża ryba faktycznie jeszcze nie dawno pływała w wodzie, podczas gdy mrożone filety mogą mieć ponad rok.