Reakcji na stres jest wiele. Niektórzy jedzą aż za dużo, inni w ogóle nie mogą patrzeć na jedzenie. Zdarzają się też ludzie, którzy w aktywności fizycznej szukają ukojenia. Pozornie jest ona znacznie zdrowsza niż obżarstwo. Pozornie, ponieważ psycholodzy coraz częściej spotykają się z problemem uzależnienia od ruchu. Człowiek podświadomie szuka obszaru życia, nad którym będzie mógł mieć kontrolę. Jednocześnie przyzwyczaja się do wysokiego poziomu hormonów, wydzielanych w czasie aktywności. A zatem wysiłek tak, ale w rozsądnych ilościach. Nie jest on również rozwiązaniem wszystkich problemów, choć niewątpliwie pomaga sobie poradzić z wieloma z nich. Podobnie można podejść do jedzenia. W wielu przypadkach naturalną konsekwencją reakcji na stres jest chęć sięgnięcia po coś słodkiego. Warto się powstrzymać, umyć zęby miętową pastą, pójść na spacer. Po wykonaniu którejś z tych czynności ochota na cukierka, batona czy czekoladę z pewnością spadnie. Zdecydowanie zdrowszy od słodkich przekąsek jest ruch, ale z nim również nie należy przesadzać.